Archive for the ‘poezja’ Category

Cambios, examenes y otras cosas

3 grudnia, 2007

Zmiany zmiany zmiany…

Wyprowadzam się. Mam dość Gregoria, dość tego że woda pod prysznicem jest letnia, tego że w mieszkaniu jest zimniej niż na dworze, że tynk się osypuje, że wszystko się ciągle psuje a sufit jest łatany tekturą. A już najbardziej nie podoba mi się fakt, że płacę za to 215€ miesięcznie i jeszcze Greg ostatnio wpadł na pomysł, że podniesie nam czynsz.

Znalazłam blisko pokoik za 210€. Cztery osoby w mieszkaniu, dwie eleganckie łazienki, grzejnik i tv/dvd w każdym pokoju, powiedzmy sobie szczerze…

Z innych newsów: egzamin z chorób zakaźnych został oddany walkowerem. Byłyśmy bez szans, tymczasem możemy też zdawać w czerwcu, do wyboru: ustnie albo pisemnie. No Ameryka, moi drodzy, żyć nie umierać.

Wciąż robimy w szpitalu praktyki z ginekologii/położnictwa. Świetna sprawa, codziennie coś innego. Dziś oglądałam zapłodnienie in vitro. Zastanawiam się czy w Polsce kiedykolwiek zobaczyłabym coś takiego.

Za nami weekend andrzejkowy, był plan lania wosku i odczytywania losu z kawowych fusów, zamiast tego skończyło się na standardowej tułaczce po knajpach. Jakoś wciąż brak zbratania się z innymi Erasmusami, zamiast tego zapoznaję się z działającymi aktywnie w Alicante couchsurferami; w piątkową noc poniewieraliśmy się razem.

W związku z brakiem większych obciążeń nauką się chodzi na plażę. Się odpoczywa. Się piwo pod palmą pija. Dziś było 20°C na ten przykład.

A w przyszłym tygodniu Wrocław!

La fruta

13 października, 2007

Byłam dziś na targu.

Zazdrośćcie!